Mieliśmy
spotkać się przed klubem kompletnie nie wiedziałam w co mam się ubrać , nie
miałam ciuchów na imprezę ,więc poszłam do Maggie ona na 100 % ma takie coś i
dała mi czerwoną
sukienkę była
dość krótka ,na początku jej nie chciałam ale jak mówiła że będzie dobrze to
będzie umalowałam się zrobiłam włosy i wyszłam kiedy już byłam przed klubem
Justin już tam stał i czekał jednocześnie palił papierosa
*OCZAMI
JB*
Szła i
wyglądała zjawiskowo , była chyba najładniejszą dziewczyną w szkole ,
przynajmniej ja tak uważałem . Miała długie nogi fajną pupe i cycki i czego
chcieć tu więcej , była coraz bliżej i z każdym jej krokiem było mi coraz
bardziej gorąco
- hej –
powiedziała Lucy
- hej –
stałem z jakąś minute i wpatrywałem się w nią
- idziemy
? – spytała uśmiechając się
- co ? , a
no chodź – zagapiłem się trochę
Weszliśmy
do klubu było jeszcze więcej ludzi niż wcześniej w ogóle nie wiedziałem o czym
mam z nią rozmawiać więc kupiłem nam coś do picia tak kupowałem, ja za duzo nie
piłem , ale gorzej z nią za nim się obejrzałem była już najebana w trzy dupy i
ona chciała jeszcze. Poszedłem do toalety i zostawiłem Lucy samą przy barze
myślałem że nic jej się nie stanie , ale kiedy wróciłem jakiś koleś dobierał
się do niej i ją macał po tyłku itp. No i się wkurwiłem
- ej stary
weź ją zostaw ona jest ze mną – mowiłem jeszcze spokojnym głosem
-
spierdalaj ! – powiedział nadal zajmując się Lucy
- że co
kurwa?! – już nie mówiłem spokojnie
- głuchy
jesteś ?!
No i się
serio wkurwiłem uderzyłem go w twarz a potem jak już leżał to kopnąłem go z dwa
razy bo przyszli ochroniarze i mnie odciągnęli ale już nie zauważyli jak tamten
koleś dobiera się do Lucy akurat ci ochroniarze byli moimi znajomymi i mnie nie
wyrzucili z klubu tylko tamtego kolesia . Już było późno i nie wiedziałem gdzie
mieszka Lucy a samej jej nie puszcze jeszcze jest taka schlana że nic nie
kontaktuje dzwoniłem do Maggie ale ona nie odbiera chuj dzwoniłem do Drake żeby
zadzwonił do Lilly ale nikt nie odbierał. To wygląda na to że będzie musiała
przenocować u mnie
*OCZAMI
LUCY*
Obudziłam się
w nie swoim łóżku obok Justina w samej bieliźnie
- co ja tu
robię ?! – krzyknęłam
- przed
chwilą spałaś a teraz mnie obudziłaś – mówił zmęczonym głosem
- czy ja z
tobą ? – spytałam go niezręcznie mi było
- no ,
dobra jesteś – mówił chyba serio bo miał taką poważną minę
- ale ty
tak na serio ? – już mi się chciało płakać jak pomyślałam że straciłam
dziewictwo z chłopakiem którego ledwo znam i w ogóle po pijaku ?!
- dobra
nie rycz żartowałem , musiałem cie uspokajać bo zaczęłaś się rozbierać i
mówiłaś cytuje „jesteś najseksowniejszym chłopakiem w szkole , bujam się w
tobie od początku roku” no i reszty już nie powiem bo jest +18 a ty masz dopiero
17 więc poczekaj z rok to ci powiem – miał zdzierczy uśmiech kiedy mi to
opowiadał
Miałam
ochotę zapaść się pod ziemię co ja mu nagadałam ..
- ej a
dlaczego ja jestem u ciebie ?
- no bo
byłaś taka pijana że nie chciałaś mi powiedzieć gdzie mieszkasz a sam bym cie
nie puścił bo żywa byś nie doszła
komentować ! ;D
Ps. polecam blog mojej przyjaciółki :D
O nowy rozdział. Fajnie Ci wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
Czekam na nn mysle ze bedzie jak najszybciej super:)
OdpowiedzUsuńOMFG jjsijdfnjweskad jest superrr ale czemu taki krotki i kiedy astepny rozdzial addjjduehdh ?? ;) :)
OdpowiedzUsuńSwietny czekam na nn prosze daj jak najszybciej jesli czytasz inne blogi zapraszam do mnie holiday love and more.blogspot.com Kocham<3chce nastepny
OdpowiedzUsuńOmg aww zajebisty , czelam na kolejny ; **
OdpowiedzUsuń